Poetry

Jakub


older other poems newer

27 august 2017

Mafia

Podobno
przychodzi ubrana na czarno
z bronią u skroni stoi i czeka
patrzy czy widzisz

nie daje rozwiązania polubownego
czasami posłucha ostatnich życzeń
to nie złota rybka a tylko prycha śmiechem

siły nie ma więc tobie też nie da
nikt jej nie niesie
sama przychodzi po swoje
po moje i twoje

myślisz sobie dlaczego po ciebie
przecież sezon niedokończony
i małe przekręty
ale naprawdę małe

prawo masz do ostatniego pytania
znowu prychnie bo tyś niemy już
a choć tylu przyjaciół poznałeś
nikt ci nie pomoże gdy nadejdzie po zapłatę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1