Poetry

Jakub


older other poems newer

13 november 2020

Nie twój

Usłyszałem na mieście plotkę
w której ziarno prawdy jest ukryte
ludzie sobie włosy wyrywają
odrywają wzrok od gazet

grom z jasnego nieba spadł
bo on zauważył i grzmi
wszyscy się martwili
on patrzył i podziwiał

jedna błahostka i scyzoryk wyjęty
hamulec za mocno lub za późno pociągnięty
nie potrafią się kochać czy wbić równo gwoździa
zaczynamy się gryźć a zwierzęta obserwują ten spektakl

kolejny bez wdzięczności
traktowany jak jeden z wielu
roztrwoniony na wzloty i upadki
bo to nie ten i nie twój.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1