HaNocri, 1 may 2015
Polej jeszcze jacka barman
Wieszczę nam długie i nudne życie
Które bedziemy nazywać bytem i skończonością
Tak naprawdę wszyscy jesteśmy martwi
I nic nigdy się nie kończy
Byliśmy tutaj już tysiąc razy
Pieprząc o tym samym gównie
To jedno jest pewne
I może jeszcze obietnica niespełnienia
Ciągła pogoń za spojrzeniem i gestem
Który tym razem nas zbawi
Ostatecznie i bez bólu
Jakiś potwór czai sie poza wiecznością
HaNocri, 10 november 2014
Teraz będziemy słuchać ckliwych piosenek o miłości
Wprawimy się w słowach niewypowiedzianych
Może uronimy łzę lub dwie
Nad zmarnowaną młodością
Wiecznym wiekiem średnim
Oto bohaterstwo na miarę naszych czasów
Wsławić się w mazgajstwie
To co proste nazwać głupim
To co wieczne mianować staroświeckim
Romantycznośc mylić z chamstwem
Szukać pereł w kupie gnoju
HaNocri, 10 november 2014
Nadchodzi noc
I boję się jej
Noc kłamie
Pustka snuje się między nami
Niewiele mamy do powiedzenia
Zbyt wiele
Jeszcze się przyjaźnimy
Trochę kochamy
Między małymi kłamstwami
Opowiadamy historie
Jak życ długo i szczęśliwie
Mogłabym rozszczepić nas na dwoje
I patrzeć jak ten dom płonie
Albo spróbować jeszcze raz