Poetry

Ata


Ata

Ata, 12 october 2015

przeobrażenia

szept ognia – jesienne liście
pękają skorupy kasztanów
nie było zimy w nas jeszcze
nie będzie wiosennych stanów


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Ata

Ata, 1 june 2015

bez wytchnienia

gdy młodość jest tylko rzęsą
uwięzioną w zalotce
brak sił by wstać zaparzyć chęci
 
na ułamek etatu
przed drugą zmianą


number of comments: 3 | rating: 11 | detail

Ata

Ata, 25 may 2015

odłamki

wypatrujesz pomocy
 
w potłuczonym niebie
martwe ciała lewitują
żywe grzęzną w ziemi
 
czasem spadnie odłamek
przez złudny tunel
szepczesz życzenie
 
tym razem dotrze


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Ata

Ata, 3 may 2015

*bezsen*

mój sen rwie się z przebudzeń
przy braku powietrza łatwiej zamienić
powieki w skrzydła co lgną do światła

potem trzepotanie z boku na bok
rachityczny taniec o wolność
bezmyśl regenerację w nieustannym wrażeniu

że świty umierają za wcześnie i są odnawiane
już nie tym
wabiącym światłem


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

Ata

Ata, 30 april 2015

***[jak się ma ulotność]

jak się ma ulotność
uparte miganie po-wiek
do muru szerszego niż chiński
 
gdy ludzie niczym cegły
w niechlujnych mundurach
z bluszczu i wina
 
zaplatają warkocze
upadającym gwiazdom
 
niebo gaśnie nocą 
wyszczerbia mur amunicją
martwych życzeń
 
bo początkiem było słowo
nabazgrane na kamieniu
w treści ulotne


number of comments: 9 | rating: 13 | detail


10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1