Prose

Adam Pietras (Barry Kant)


older other prose newer

15 november 2023

Życie na gorąco

Nakur*** ostatnio, wściełkość berserka, furor teutonikus, bluźnierczy sarmatyzm. Rzecz tego wymagała, wedle mojego rozeznania, ale myślałem że pęknę. No i reakcje - sąsiadka Ukrainka zaczęła się mnie cykać, ale ja ją wziąłem na dżentelmenta i się uśmiecha. Sąsiadka Paulina, przyjaciółka rodziny w sumie - no ja rozumiem, Panie Adamie, ale nie w ten sposób, kiwa głową tak trochę z politowaniem, zasmuceniem, zrozumieniem, zmieszaniem. A Mała? Taka Lenka, w sumie traktuję ją trochę jak nieformalną córkę, było sporo przygód z nią. No zachwycona była po prostu, oczy jej się świeciły, diabeł pozytywny ofkors w nią wstąpił. Lenka to jest ścisłowiec, bezczelna, trochę z temperamentu podobna do Siarry, mała psychopatka. Kiedyś taka opcja była, tam dzieci się bawią, jedno płacze, ona pyta o co chodzi i tam dzieci się zlatują że jakiś chłopak coś niemiłego powiedział. Lenka się nie pier***, żelaznym tonem, bez cienia wątpliwości, mechanicznie, jak Termiantor - gdzie on jest? I poszła napier***szczyla.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1