Poetry

Wojciech Jacek Pelc


older other poems newer

9 march 2013

solidarność tu do nas jeszcze nie dociera

żywa sepia, marynaty, suszone korale grzybów
nad kuchnią, łańcuchy DNA ślimaków, bursztyny.
a nade wszystko brązy w milionach
igieł i liści. drewniane tu będą nawet kamienie.

babcia na taboreciku, kołysanki, haczyk
w popiele. ogień trzaskając opowiada
o zwęglonych szczątkach, CO2 usypia
powietrze. za ścianą już tylko lasy.

mam dwanaście lat, przemierzam dwanaście
kilometrów dziennie. noc to oczy osadzone
w konarach, między metrami - rankiem polecą
na runo. dziadek nie żyje, w telewizorze skrzeczy

WRONa



Żuławka Sztumska - grudzień 2011






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1