Poetry

Wojciech Jacek Pelc


older other poems newer

20 june 2014

szlachetny

na stoliku w miękkim futerale leżą okulary
Anna trzyma w ręku książkę wokół niej
wszystko idzie w swoim rytmie leniwie toczą się sprawy
noc jest krótka cienie są długie powietrze stoi
wyrazy stabilnie utrzymują się na powierzchni

w książce jakiś mężczyzna bardzo kocha
jednak nie uszczęśliwia swojej wybranki
na drodze wciąż występują trudności gromadzą się ściany
sprawy się piętrzą i miłość szaleje
a słowa są wielkie nieokiełznane

w Annie jednak tkwi cisza rysy ma bardzo kamienne
obok futerału stoi filiżanka taka od pary
kiedyś były tu dwie lecz drugą on potłukł
mówił że nie chciał że śmierć przyjdzie razem
(kawa jest z mlekiem w palce nie parzy)

powiedział też z tą kurwą to już jest koniec
 
 
 
Żuławka Sztumska - czerwiec 2013






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1