7 july 2010
Krótki poradnik bycia poetą
Poeta nie powinien pisać o świecie
chyba że o pięknym drzewku
pachnącym kwiatuszku
nie o zbrodniach w Bośni
czy dzieciach w Nigerii
(jebany turpista)
Poeta nie powinien pisać o polityce
bo i po co?
Mógłby obrazić faszystę
komunistę
lub to coś (cokolwiek to jest)
które szwęda się po parlamencie
bez poglądów
bez wyglądu
nic
Nie powinien też pisać o sobie
chyba że o swojej miłości
udanej oczywiście
(nieodwzajemnione jebał pies)
by każdy mógł powiedzieć
ah! oh!
By każdy mógł się wczuć
ale za dużo nie myśleć
prezes firmy po podstawówce
czy kura domowa
której horyzonty sięgają sklepiku za rogiem
Najlepiej by poeta nic nie pisał
tylko ładnie się uśmiechał
i mówił że jest poetą
i rozdawał autografy
na swych nieistniejących tomikach wierszy
a co noc próbował się spuszczać
w coraz to łatwiejszą...
bezkształtna masa ciepłego mięsa
Najlepiej żeby nic nie robił
rozpaczał nad kruchością życia
(w ciszy)
topił w wódzie nieudane dzieciństwo...
I uśmiechał się oczywiście
i mówił że jest poetą