Poetry

Argo


older other poems newer

19 february 2018

Selene

co noc zbiera za swoim rydwanem
przedziwny pochód somnambulików
w dziwnej udręce podążających
za tą panią gwieździstego nieba... 

podziwiam ową tytanidę wypływającą
z rozkołysanych wiatrem fal Okeanosa
wszak lśnić i czystością jaśnieć musi
nim w podróż po nieboskłonie wyruszy 

lecz czysta nie znaczy nieskalana
ta prawda dzisiaj jest znana wszystkim
Neil Armstrong cnoty Selene pozbawił
gdy tylko stopę na niej postawił 

Argo






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1