Poetry

Robert Hiena


older other poems newer

31 august 2023

Krzywizna percepcji

Zaświszczały smętne trąby,
niegdyś drące niebo słowem-
teraz echem obijającym się
od czaszki do czaszki.

Uszy uschnięte, od głowy
jak liście w chorobie -
nienaturalnie szybko,

przedwcześnie

----- zanikają.

XXXXXXXXXXXXXXX

Komu, komu słowo, skoro
głów chętnych słyszeć
brakuje?

W lustrze pękniętym, krzywym
obraz słów pustych łopocze

jak flaga biała

Sącząc jad niezrozumienia
na żyzną glebę nadziei.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1