Poetry

Robert Hiena


older other poems newer

2 october 2010

Trwałość nawyku

Rodzajowi ludzkiemu rzucone na pożarcie -
łkające w języku niemowląt marzenia
umierają beztrosko bez świadomości
co ich nie zdążyło otoczyć.

Animalizując pojęcia jakich nie znałeś
zdajesz sobie sprawę z faktu
że tak naprawdę personifikowałeś
jedynie swój chory umysł

Zieloną wodą i powietrzem pędzony
Glob obraca się powoli, nie widząc tego
co dzieci jego pragną i rżną wnętrzności
byle dalej, byle mocniej

Interweniując ostatkiem logiki
skaczesz z wieżowca i rozumiesz wszystko
co miało być i będzie i co było
a już nigdy ciebie nie dotknie.

Rodzajowi ludzkiemu rzucone na pożarcie -
wyjące w języku dorosłych idee
wznoszą się dumnie świadome
co mogły otoczyć.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1