Poetry

Robert Hiena


older other poems newer

11 october 2010

Vanitas


Ubarwienie rzeczy nieciekawych
I chrzanienie głupot pod 
wezwaniem
Najświętszych metafor.
 
A i owszem, sprawia to radość
Wręcz perwersyjną satysfakcję
Zastępującą nawet seks
 
Gwałcąc umysły nawiedzeńców
Klepiesz wiązanki  słów
Co nigdy nie wniosą Zrozumienia
 
Łamliwe pióro jęczy z żalu
Musząc czytać tą szmirę
Jaką nazywacie „poezyją”.
 
A ja sam na środku świata
Śmieję się sam z siebie
Wywracając kartki
 
Na lewą stronę.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1