Poetry

ks_hp


older other poems newer

4 october 2014

nic

Dwa razy, choć za pierwszym było to pół,
a teraz pełny obrót: Ziemia stoczyła się
i wzniosła, lecz ponownie nie udźwignie

jej kosmos. Musielibyśmy odgrawitować
i wywrócić na lewą stronę wszystkie te
dziury, czarne luki pamięci. By rozumieć.

Spadł z nieba anioł. Na gruncie między
nogami jest tylko kolejnym zrzucającym
odświętność i skrzydła. Modlitwa na dnie

i noce: stań się czymś więcej niż atrapą,
figurą z azbestu. Przestań chodzić o własnych
porach, proszę, ustal siły, które będą

jedynym przyciąganiem. Już nie powtórzę,
więc spróbuj zawołać mnie po imieniu.

Zmienię je.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1