Poetry

Wojciech A. Maślarz


older other poems newer

1 july 2010

Rotterdam Festival


Amstel rozmiękcza sery, łososie i kraby
aromat mieszanych smaków; świeżo parzona kawa   
to Festiwal Poezji i młoda Turczynka  
czyta po holendersku; „W domu jestem niewinna”
ktoś ją widzi w TeFau, co powiedzą sąsiedzi?
dookoła błogość, w knajpie ouzo do śledzi 
ktoś wyrecytuje „ą” i „ę” jak śmierć Euterpe[1]
nagłówki gazet krzyczą; „Ona przeżyła mękę”
„Rodzice usiłowali utopić własną córkę
uratował ją Polak, skinhead z podwórka”
 
Amstel pieni się klasycznie. ponure b-molle
transoceanik wersów odpływa. gondole,
wodne taksi i statek; żagle naciągnięte
cisza trwa w delcie Renu. nagły krzyk gęsi
na wałach powodziowych dzikich gęsi krzyk
niskoziemne to miasto. palisad ziemnych szyk
 
Amstel złociście rozmiękcza przedostatnie wersy
Kanały słów drenują soczysty prajęzyk
Fruną kwiaty z polderów i rzędy chryzantem
W tym kraju amfibii stajesz się atlantem





[1] Euterpe – muza poezji lirycznej w mitologii greckiej






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1