Wojciech A. Maślarz, 1 july 2010
Charon to facet z kijem, który dobiłby każdego trupa, jeśli ten okazałby, choć odrobinę życia. Dlatego zmrużyłem oczy i zamarłem na amen.
Charon przykuśtykał, stanął tuż obok mnie i charknął siarczyście za burtę.
Jakiś umarlak wzdrygnął się bezwiednie i wtedy oberwał lagą, (... więcej)