Poetry

Mateusz Hess


older other poems newer

15 september 2011

Sny

kiedy oddaję się w pieszczotliwe i
    delikatne
dłonie skrzydlatego Morfeusza

ciagle marzę o tylu wspaniałych
      bajecznych
jak kryształ mrozu przypadkach

jeszcze wzdycham za światem
    który
odwiedza niewielu głupich nauką
nadal mam złudne nadzieje
 na lepsze
choć w tylko w wierszach i snach
--------------------------------
mówia że cuda się zdarzają
 nie
chyba nie w tym życiu

pomocy!
wołam za nas wielu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1