Poetry

Eva from Barcelona


Eva from Barcelona

Eva from Barcelona, 5 july 2010

ptaki Hitchcoca

tak sobie mysle
za jakie grzechy
staralam sie byc
mila dziewczynka
zeby sie wszyscy smiali



samotnosci
o moja milosci
wyjadasz mi wnetrznosci


noc czarna jak z kafki



nie tylko rozczarowania
spadaja na mnie jak
wrony rozciapierzone
czarnawe

ale i tez male wrobelki
wpierniczaja mnie
z szybkoscia swiatla

noca
puchacze grzywiaste
wypruwaja mi flaki

lub tez sowy polarne
albinoskie

sama
osamotniona
oszolomiona

czy z oddechem kogos
na jedno wychodzi

dusze sie samotnoscia
drapiezna


rozgryza mnie
na chrzasteczki
dlawie sie
wlasnymi obecnosciami pustymi
wyzbytymi czegokolwiek

wymiotuje
kiedy
mnie
krytykuja

niedobrze mi
permanentnie


kto unika milosci jest chory
tak mowil eurypides

wiec to zupelnie
odwrotnie

to ja musze zyc z wami
chorymi
sfrustrowanymi
przestraszonymi we dnie i w nocy

skazana jestem na was
niepelnosprawni
uczuciowo


2003


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Eva from Barcelona

Eva from Barcelona, 4 july 2010

skrobanka

Jak zwykle rozdzieramy kartke ?
Rodzieramy
pomalutku
Piszemy po tablicy
Ostrym krogulcem ?
A co tam
Rysujemy
Ten pisk
Tak dobrze nam znany
Skrobanka uczuciowa
Znowu
Czy w ogole kiedys
Bedzie mozna
Zajsc
w ta ciaze

I nie poroniona
I Nie urojona
Ale to juz inna historia

07/03/10


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Eva from Barcelona

Eva from Barcelona, 4 july 2010

zatrucie organizmu

UWAGA OSTRZEZENIE

Roztroj zoladka

Bierze sie z nie-straw- nosci
osci
i nie-czystosci

Straw toksyn codziennych

Smieci ktorych nie da sie przezuc

Staja okoniem w zoladku

I wierzgaja

karma jak w zoo
sceny jak z cyrku


Atak bolu

metafizyczny na –> fizyczny

wyprowadza grzecznie z metra

I kaze usiasc na lawce

Az minie



Ciezkie potrawy na noc


Pierwsze danie przeszlosc podejrzana

Odgrzewane kotlety
przyklejone do opakowania

Plastikowego

W gescie dezesperacji

Samobojczej samo-zaduszenia



Na drugie chybiotliwa terazniejszosc

Na starym oleju

Zjelczaly zapach

Jablka w ciescie


Mieciutkie jak twoje pocalunki
Rozplywajace sie w ustach
Splesniale gdzie – nie- gdzie


nie zauwazysz
robaki
jak twoje zapewnienia
wijace sie


Na desert brak przyszlosci

Przeterminowane jogurty

Rozwodnione i jalowe

Jak smak Twojej sliny


Powodujacej odruchy wymiotne



I aby zamknac menu
mocna czarna kawa
Podrazniajaca sluzowke zoladka

Z Kosteczkami lodu
Prosto z zamrazalnika

Kawa tak – zwana mrozona
Co cie ochlodzi
Na dobre kilka lat



nie mozna sie doczytac
jaka data waznosci
starte literki


Niektorzy od tego umieraja

Toksykacja organizmu

Calkowita

I nie –odwraca- lna la la la


Ja rzygam

I spie

Nie jest jeszcze tak zle

Lub innymi slowy

Moglo byc gorzej

Moglam juz zdechnac


11-12-09


number of comments: 3 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1