Jarosław Gryzoń, 28 july 2010
zwinięty ręcznik zastępuje kruka
w agresywnej ekspansji
miecz na każdej stronie
a z ust kwiaty
i jeszcze księżyc zakryje jasność
ładunkiem C4
allah akbar
Jarosław Gryzoń, 28 july 2010
kolorowy sen motyla
nurzającego źrenice
w papierowych pajacach
kilka kalendarzy oderwie skrzydełka
poczwarka cynizmem zeżre kwiaty
Jarosław Gryzoń, 26 july 2010
nie zniosę powtórki z historii
pozwolę związać rękawy
na plecach
pakuję pidżamę, bambosze i szczoteczkę do zębów
wpatrując się w szpitalną szybę
policzę siwe włosy
Jarosław Gryzoń, 26 july 2010
dziurawe kieszenie
wątpliwym manifestem wolności
nierozwiązany test
na iloraz inteligencji
ze strachu przed głupotą
połamany życiorys
który miał wzmocnić
Nietzsche chuja wie
i ten tępy ryj
który po ogoleniu głowy
nadał wygląd zbira
włosy przynajmniej odrosną
Jarosław Gryzoń, 25 july 2010
dziś pierwszy raz użyłem słownika synonimów
postępująca degrengolada
ta cholerna zgnilizna
dwadzieścia dziewięć lat z nowotworami myśli
z przerzutami na żołądek
żeby można było spojrzeć na wszystko z boku
wyjść z siebie
i nigdy nie wrócić
Jarosław Gryzoń, 25 july 2010
narysowana na piachu ryba
popsuła się od głowy
jak barany
zrób to sam:
zbij deski pod kątem prostym
reszta pójdzie z górki
odciski na kolanach
błagania o dziury w dłoniach
w butach kopyta
Jarosław Gryzoń, 24 july 2010
na Love Parade stratowali parę osób
chyba z miłości
nie dziwi mnie to
dzieje się tak na co dzień
Jarosław Gryzoń, 24 july 2010
przebiłem bębenki i wydłubałem oczy
nad czarnym urwiskiem próżni
tylko parę kroków
mam w dupie
was, globalny kryzys i efekt cieplarniany
nie przeszkadzać!
przepoczwarzam się
w kamień
Jarosław Gryzoń, 24 july 2010
wtedy gumiaki były ważniejsze
przecież było mokro
jeszcze parę niezbędnych rzeczy
przez chwilę wyglądał jak ryba
tylko na uwięzi
niemy
pod wodą ciężko się szczeka
każdy ma w życiu jakieś priorytety
Jarosław Gryzoń, 21 july 2010
zbierają się w zwartą grupę
wchodzą jeden za drugim
uzbrojeni w sople
by zadrżeć dłońmi
przyspieszyć oddech
znów naleją do kominka
i pokryją wszystko szronem