Poetry

Wirgiliusz Kolejny


Wirgiliusz Kolejny

Wirgiliusz Kolejny, 6 may 2010

paszczur w antwerpii, czyli jak utopiłem się w słoiku pasztetu

słoiku pasztetu, kotwico powietrza
kiedy nadciągasz, wylewa ocean
o wiorstę od nakrętki trupem rozścielam
łydki twe śliskie jak nylonowe wafle

"wafel?", myślę. jakie to banalne
groźnie oko mrużąc nie krzyczę, że boli
kwiaty na wiosnę są takie analne
mówię do niej ,,ej mała, chodźmy się pierdolić"

bardzo chętnie, ale widzisz mam chłopaka
poza tym jestem całkiem nieskoszona
możesz sobie pocharatać ptaka
włos gęsty moje porasta przedramiona

zatopiłem się w pasztecie, nie znam ci ja boga
lecz wiem, że do nieba, jedna tylko droga


number of comments: 4 | rating: 41 | detail


10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1