Była dziewczyna. Nie miała nic szczególnego, tylko: nadszarpnięte nerwy, bóle głowy, książki i smoka. Zaraz, zaraz powiedziałam smoka? A tak. Była dziewczyna i był smok. Stanowili śmieszną parę: ona mała swoimi problemami a on wielki swoją nierzeczywistością. Dziewczyna lubiła siadać w najtańszej knajpce i rozpuszczać ból głowy w kawie. A smok? Smok nie pił kawy. Smok nosił za dziewczyną książki. Ale nie zawsze. Trzy razy w tygodniu wmawiali dziewczynie, że smoka nie ma, a w pozostałe dni nosił za nią książki i siadał naprzeciwko gdy w najtańszej knajpce lutowała nadszarpnięte nerwy. Oczywiście smok nosił lutownicę...
number of arts: 2