Poetry

Leonardo_Gomez


Leonardo_Gomez

Leonardo_Gomez, 11 august 2010

Taki śpiew(dedykowany zmarłemu ojcu)

Taki szept bez diamentów łzawy
Taki szept do zimnej ściany
Do niezdeptanej zeschłej trawy

Taki głos skargi niesłuchanej
Taki głos tęsknoty , cierń w pamięci
Do spotkanych jezior mgławych

Taki śpiew boleśnie krwawy
Taki śpiew dziś bezcielesny
Do ślepoty zapomnienia

Taki krzyk wprost do nieba
Taki krzyk oskarżeń że Cię nie ma
Do zawsze....kromki chleba

Taki szloch nic nie zmienia
Taki szloch imienia
Nic do ocalenia

Taka cisza 
  Taki ból
    Juz Cię nie ma


number of comments: 7 | rating: 12 | detail

Leonardo_Gomez

Leonardo_Gomez, 10 august 2010

Moja krew (09.08.2010)

Pustych koryt wyschłych łez
Tam gdzie ja
Za to jakim jest
Moja krew
Czarna krew

Bez spojrzenia dzień
Chociaż sen
Tylko tlen
Moja krew
Czarna krew

Niemy krzyk w bezruch
Zgasłych gwiazd
Ja bez was
Moja krew
Czarna krew

Niezmącony losu bieg
Tylko krzyk pylisty
Saharyjskiej wody łyk
Moja krew
Czarna krew

Tylko śmiech
Jest w szkarłatach
Moja krew
Tylko śmiech, tylko śmiech


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Leonardo_Gomez

Leonardo_Gomez, 24 july 2010

Paciorek(1999r)

O obiad codzienny i chipsów doznanie
Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie

O uśmiech ojca w mrokach alkodepresji
Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie

O sen spokojny pobitej mamie
Ciebie prosimy wysluchaj nas Panie

O jedno w wigilię z mikołajem spotkanie
Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie

O dziewictwo przez ojców skalnane
Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie

O działkę kleju , gdy zło nastanie
Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie

O szybki bieg lub dorastanie
Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie

O zwrot dzieciństwa....
O to chyba prosić nie moge

Panie....


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Leonardo_Gomez

Leonardo_Gomez, 24 july 2010

wiem

Jak to jest....
Krzykiem ostatnim do pustego nieba
Skargę pełna bólu zanosić

Zimne gwiazdy i ich martwe oczy
Milczące dają ci przyzwolenie

Fala nieczuła , słyszysz szeptem
Ostanie chwile ci wyśpiewuje

Może znasz ciepłą pieszczotę
Krwi cienkiej strużki

Co z chwilą każdą
Sen i ukojenie przynosi

I nie usłyszy nikt
Serca krzyku ostatniego

Cichego jak westchnienie
Tylko mysli błysk ostatni

I cichutkie , coraz cichsze
Nadziei zawodzenie


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Leonardo_Gomez

Leonardo_Gomez, 24 july 2010

Niedekalog(1999r)

Nie będziesz miał innych.....,
Gdyż nawet jednego nie pojmujesz

Nie wzywaj.....,
Bowiem nikt nie usłyszy

Dzień święty....,
Nastanie,gdy odejdziesz w spokoju

Czcij...,
Tak niewiele do czczenia pozostało

Nie zabijaj....,
Nadzieji,sama zwykle umiera

Nie cudzołóż....,
By uniknąć bólu i odtrącenia

Nie kradnij....,
Uczuć , ktorych nie rozumiesz

Nie mów fałszywego świadectwa...,
Zwykle prawdą bywa

Nie pożądaj...,
By nie pogłębiać swej depresji

Oszukuj....,
Bliźniego swego jak siebie samego


number of comments: 3 | rating: 7 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1