Poetry

Zbigniew Michalski


older other poems newer

28 april 2019

Na Pacyfiku zachłannych póz

w pobliżu twoich melancholii
między wersami snu ułożę
swą skołowaną głowę
i sennych marzeń opasłe tomy
 
znów zapomnimy
o świecie z tysiącem wad
gdy wędrujące po niebie ptaki
gdzieś za horyzont

tak daleko
że tam diabeł mówi dobranoc
zaniosą nasze
najstraszniejsze myśli
 
na Pacyfiku zachłannych póz
katamaranem dwojga serc
 
dogonimy kolejny dzień
przy mieliźnie porannej zorzy






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1