kb, 7 december 2023
przenoszenie gór schowałam pod serdecznym palcem
od siódmej rano do dwudziestej siódmej
odpowiedzi na pytanie czy mogę jak długo
dlaczego
moje dziecko buduje mosty nad mikrowąwozami
których nikt inny nie pojmie jako strukturę 3D
powszedniej funkcjonalności dla matki
w porze snu mam prawo się pomylić
o literę swojego imienia
nic więcej
bez papieru
kb, 3 december 2023
bojaźliwa matka do końca
nie uwierzy w alkoholizm
dorosłego dziecka
tym bardziej przed świętami
albo na złotych godach
gdy odkurzone ściany chłoną rzewną moc
pieśni i przyśpiewek
na kilkanaście swojskich gardeł
które tylko dla niego jedynego
są jak wyprute z sierści psów i kotów
pod stołem miejsca intymne
kb, 2 december 2023
nie przypuszczałem że kiedykolwiek
będzie czekać na mnie
jak niemowlak
zmiana pieluchy
nie mówi że starość nie udała się panu Bogu
zapomniałem też kawały o teściowej
na kolację kaszka na wodzie
więcej grzechów nie pamiętam
idziemy do nieba
kb, 28 november 2023
Ojciec w niebiosach a matka krząta się przy żłobie
wyścielonym przemokniętą warstwą siana.
To z płaczu, ale żeby nie zgniło
gdy w skronie cieśli opiekuna
wejdzie sen.
Niepokoi wzajemne posłuszeństwo
bo przecież kiedyś urośnie, by iść przed siebie
rozwiewając tkaną suknię.
Tymczasem ciszę kołysze dziecięca niewinność,
umęczona w promieniu tysięcy lat od nie najlichszego
spośród głównych miast Judy.
Oczy otwarte na życzenia
wesołych świąt.
kb, 27 november 2023
w odosobnieniu nabijanie papierosów
więcej przestrzeni w dziurawym budżecie
powtarzając na głos
ten fajny gość na matczynym portrecie
to przecież ja
nawet gdy teraz trzepoczą paluchy
po wspomnieniu ostatniego zalania robaka
który jak feniks
wciąż brzęczy w uszach
uderzany martwą gazetą
bezwzględnie martwą
bo ile razy można szukać
towarzyskich ogłoszeń
bez cienia optymizmu
nazwijcie mnie gilzą
przed awaryjnym wyjściem
na spacer do sklepu
zamkniętego
kb, 25 november 2023
nie tylko zobojętniały seks opisany będzie
w dzienniczku uczuć długo nieokazywanych
przez urwane filmy
mówi psycholog – kobieta która dociera
umysły widokiem gładkich ud
wyjaśniając dlaczego prawie każdy nałogowiec
ukrywa swój samozachowawczy instynkt
bo jeszcze nad ranem gdy wstają do życia
chcą rzygać w zaokienne lustra
na niebieską gębę tego
wiecznie zapitego sukinsyna
już dawno temu obiecał zwolnić miejsce
ona pachnie depilacją
na pewno się przyśni
a siedzący na obłoku rzucił swój sierp na ziemię
i ziemia została zżęta*
*(Ap 14; 16)
kb, 24 november 2023
może jest tak że przez ściany najwyraźniej
słychać ciszę gdy gasnące amplitudy dotykają
kątów przeznaczonych pajęczynom
nieużyteczne powietrze zamieni się
w duchy spocone od dźwigania toreb
z drobiazgami których nie sposób policzyć
według rozmiarów i chronologii
mimo uchylonych drzwi nie chcemy
tam wejść z obawy przed dzwonkiem
zapowiadającym cud ostatniej godziny
w drodze do skomplikowanej wieczności