Poetry

hendrix641


hendrix641

hendrix641, 23 may 2010

Myśli

Kiedy leżałam świeża na białej pościeli
Smutek i samotność wędrowali drogą szukając lokum,
Ty Byłeś o krok, na drugiej półkuli.
To jednak bliżej niż mój dom – bez poduszki.


Sprzedawałam spojrzenia za obietnicę –
Zmartwychwstania i położę się na białej
Pościeli innego już świata – bo biel to ja –
Przed narodzeniem jeszcze. Czysta?


Ty Jesteś nie jasny, dobry i zły.
A ja nie mogę Ciebie, bo serca mi nie starcza,
Kiedy patrzę jak uchodzę z Ciebie
Myślę- Jesteś Trup –póki ja cię nie pocałuję


number of comments: 1 | rating: 40 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1