Poetry

Bożena Brzozowska


older other poems newer

18 march 2020

szerokim łukiem

akcja *: akacja i całe naręcze anemonów
- w nawiązaniu kiedy początek nazywałeś
końcem, zaś koniec miał tylko twarz
pozbawioną wyrazu. ja stara czytam po nocy
starego calldwell'a – z niecierpliwością
szukam rozwiązania dla bohaterów bożego palca.
nie dają mi spokoju ich proste sny w czasie
których wszystko mieni się jak iskrzący śnieg.
niby taki biały, niby taki czysty – a jednak
wszyscy przechodzą na drugą stronę ulicy
kiedy mogli zostać tak po prostu w domu.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1