Bożena Brzozowska, 4 november 2018
Lot odwołany, lot przywołany. Nie mam przekonania czy chcę lecieć w silnych porywach wiatru z małymi drobinkami śniegu pod prąd z bagażem pełnym strachu.
Cztery godziny trwa na lotnisku walka z żywiołem w postaci białego puchu.
W końcu udaje się oderwać od ziemi, oderwać od (... więcej)