Poetry

Przędąc słowem


older other poems newer

24 january 2025

Doba

Z mocarną siłą chwytając kleszczami
przechodzi doba wycierając chwile
czas niestrudzony wydaje się gasić
jakże by chciała wyznaczać margines

przechodzi doba wycierając chwile
minuty schodzą rozpłatane w drzazgi
jakże by chciała wyznaczać margines
rysem bezsprzecznym rządzącym cesarskim

minuty schodzą rozpłatane w drzazgi
jak dzikie ludy przez wroga podbite
rysem bezsprzecznym rządzącym cesarskim
podkreśla sobą z ogromem skwapliwie

jak dzikie ludy przez wroga podbite
skoszono łany hardości sierpami
podkreśla sobą z ogromem skwapliwie
przygrywa strasząc mijania hymnami

skoszono łany hardości sierpami
z mocarną siłą chwytając kleszczami
przygrywa strasząc mijania hymnami
czas niestrudzony wydaje się gasić



Pantum

/a1/b1/a2/b2/
/b1/a3/b2/a4/
/a3/b3/a4/b4/
/b3/a5/b4/a6/
/a5/a1 lub (a2)/a6/a2 lub (a2)/

Cyferki to powtórzenia.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1