Poetry

australijka


australijka

australijka, 1 december 2011

e-book tomik pt. poezja z marhan

http://www.blurb.com/bookstore/invited/2111280/487ae8d1073ae23104a3a17475afd47ad32924a7?ce=blurb_ew&utm_source=widget


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

australijka

australijka, 1 december 2011

Czas szczerzy zęby

Jak trudno znaleźć życia sens,
radość i miłość po drodze, kiedy świat pełen bezsensów?
Ironia wyłazi z kątów.
Już szczerzy zęby ze złości - z przekory doświadcza srodze.

Próbuję dostrzec jasny dzień, a w nim ziemskie rozkosze.
Zanim nabiorą koloru - noc je przykryje czapą.
Jak trudno znaleźć życia sens, radość i miłość po drodze.

Płowieję razem z jesienią /między purpurą a wrzosem/,
gotowa z wiatrem pospołu młody czas za poły złapac.
Ten szczerzy zęby ze złości – z przekory doświadcza srodze.

Chwytam za guzik – w pośpiechu, w zaciśniętej dłoni grosze.
/Tańczące pary aktorów – ktoś z głębi werdykt ogłasza/.
Jak trudno znaleźć życia sens, radość i miłość po drodze,

Tylko kukułka z zegara co chwila krzyczy, furkocze.
Kalendarz - żołty dziwoląg - co roku ręką macha
i szczerzy zęby ze złości – z przekory doświadcza srodze.

Czerwona suknia, korale. Włosy ozdobione kłosem.
Za darmo sztuczne uśmiechy. Na scenie światło dogasa.
Jak trudno znaleźć życia sens, radość i miłość po drodze,
gdy czas szczerzy zęby ze złosci - z przekory doświadcza srodze.


To moja proba vilanelly.


Autor: australijka


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

australijka

australijka, 1 december 2011

Pachnący chleb

http://dm7171.wrzuta.pl/audio/1j1Rs7bKYdF/pachnacy_chleb_-_dm


Raz pachnie sianem, to znowu żytem,
chlebem razowym, jabłonią w sadzie.
Wspomnienie ze mną do snu się kładzie,
w myślach o domu ciągle ukryte.

Chlebem razowym, jabłonią w sadzie,
wspomnienie żywe pamiętać każe.
W myślach o domu ciągle ukryte,
w słowach poezji kwilenie ciche.

Wspomnienie żywe pamiętać każe...
Lata z dzieciństwa wierszem opiszę,
w słowach poezji kwilenie ciche,
rzewna piosenka - serca przekazem.

Lata z z dzieciństwa wierszem opiszę,
niechaj zagrają serca klawisze!
Rzewna piosenka - serca przekazem,
raz pachnie sianem, to znowu żytem...

australijka





                                          


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

australijka

australijka, 25 july 2010

Sloneczne wzgórze


Wspinam się na wzgórze. Stamtąd bliżej
nieba. Jeszcze trochę, parę szczebli.
Zaciskam lańcuchy, opieram się
o kamienne skały. Coraz ciężej.

Spogladam za siebie. W dole zieleń
traw. I łąki kwitną. Kolorowym kwiatem.
W oddali widoki: małe dzieci
biegają na boso - rozbawione,

nieopodal szkoła i dom stary -
- powojenny w gruzach. Wielki pałac
dzieciom do zabawy i straszenia;
rzekome duchy w prześcieradłach.

Migają sceny minionych lat
zamknięte bezpiecznie, ukryte w pamieci -
obrączka na palcu, dziecko płacze, chore na biegunkę. Wiatr naprzeciw.

Jeszcze parę kroków. Idę wysoko
na sloneczne wzgórze. Tam spotkam
ziemię obiecaną, gdzie spokojnie
śpi zamknięta przeszłość. A wiatr śpiewa.


australijka


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

australijka

australijka, 23 july 2010

Dziwadlo

 
Powstało z brzydoty i tak dla przekory
ktoś podniósł dziwadło na piękna piedestał.
Dzisiaj nam króluje w stroju swym upiornym
parada dziwadeł brzydka, zgoła śmieszna.

W cudacznym ubraniu, z wykrzywioną twarzą,
ruszyła parada wielce z siebie dumna.
Gdzie dojrzała piękno z pochodu wyprasza,
myśląc, że jej ono nigdy nie dorówna.

Schowało się piękno, ukryło w ciemnościach,
wojować z brzydotą nie jego zwyczajem.
Pozwólmy się pięknu na światło wydostać
z ciemnego zakątka tak wysokich barier.

Wszyscy dobrze wiemy, że piękno zwycięży,
wszak czlowiek wrażliwy nie da się omamić.
Jabłonią rozkwitnie i owocem świeżym
rozgości w ogrodach, zrzucając strój szary.



australijka


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

australijka

australijka, 17 july 2010

czy slyszysz


czy słyszysz, miły, jak ocean na fali gra,

a wiatr szeleści liściem eukaliptusa?
tylko gdzieniegdzie nad ogniskiem przeleci ćma
i cichy szczebiot dobiegnie z zakątka buszu.

czy widzisz, miły, slońca czerwonego trwogę?
już mruży oczy i topi sie w oceanie,
a krzyż poludnia pokazuje mleczną drogę
lśniących srebrem gwiazd - moon księżyca kroczy po niej.

czy czujesz, miły, plonących serc naszych drganie?
smak pocalunków, goraczkę polączonych cial
uściskiem w jedno? owo cudowne spelnienie,
po czym sen slodki - w nim ptak piosenkę do snu gra.

pamietasz, miły, radość tej cudownej chwili,
kiedy na lące pachnialo czerwonym kwiatem
i roilo sie: od świerszczy, żóltych motyli,
pszczól siadających na kwiatu slodkie nasienie?


to wszystko, miły, jest naszym wspomnieniem.


australijka


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

australijka

australijka, 17 july 2010

Papierowa milosc

Wczorajsze niebo nad oceanem palilo
czerwienią koloru serca na dzień walentynki.
Przeslalam Ci je czerwone - zalącznik fotka,
piosenka - ludwig van beethoven - dla elizy.

Slońce zachwycalo swoja czerwienią,
barwy zaczęly słabnąc, aż zgaslo.
Utopilo sie w oceanie.
Czerwień przybrala kolor szary, ponury.

Moje serce na necie nadal bylo czerwone,
a grające nutki nieustannie zachwycaly kunsztem.
Papierowe serce, papierowa milość?
Tysiące zapisanych netowych slów.

Wraz z zachodem slońca umykaja czerwienie,
Zasuszone czerwone kwiaty wygladają sztucznie,
spogladają na mnie krzywo i drwiąco.
a Ty? ciągle chcesz być razem?


australijka


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

australijka

australijka, 16 july 2010

List

Wiesz? U mnie wiosna pachnaca
zielenia, kolorowym kwiatem...
Woda niebieska od slonca
mieni sie i lsni szkarlatem.

Na niej kaczki i labedzie
z podniesiona czarna szyja.
Uczta jakas u nich bedzie,
bo dokladnie piorka myja.

Altanke pamietasz mily?
Roze zakwitly czerwone,
paczki nowe wypuscily...
Plot opasaly welonem.

A wiatr psotnik ciagle wieje
i cos szepce mi do ucha...
U mnie ranek teraz, dnieje,
wiatru mily bede sluchac.

A Ty? Jesien masz u siebie,
liscie wszystkie pospadaly?
Pisze, mily, list w potrzebie,
by mi slowa sile daly.




http://www.youtube.com/watch?v=X9TmeK3-4JU

 http://marhan.pl/wiersz_557.html  list 

australijka


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

australijka

australijka, 15 july 2010

wiatr i marzenia

 

wiatr na lisciach tanczy, w porywach wiruje
spiewa smetna nutka, echo mu wtoruje;
raz zabrzmi cichutko i tak jakos rzewnie,
z tesknoty wiatr spiewa, bo smutno mu pewnie.

lecz nagle sie zrywa i biegnie do przodu!
pamieta te czasy, kiedy to za mlodu
pedzil huraganem - lamiac, co po drodze,
by stracic zapaly, umeczony srodze...

...by wiele lat potem siadywac na plocie,
kaluze osuszac lub w jesiennym wzlocie
szukac zlotych lisci, podobnych do siebie,
by sie wspomagaly.... zyczliwie w potrzebie.

i znalazl dwa listki...polozyl na dloni...
liscie pofrunely... wiatr zmeczony gonil...
dzis...spiewa cichutko o tej swojej stracie,
wciaz marzy i marzy, zeby zyc inaczej.


australijka


number of comments: 3 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1