jacek rakoczy, 18 july 2010
zazdroszczę
gdy oddycha tak
łapiąc
powietrze pośpiesznie
zazdroszczę
gdy drży tak gwałtownie
zaciskając
zęby przed krzykiem
zazdroszczę
gdy jej mokre ciało
wiruje
niczym karuzela
zazdroszczę
gdy odpływa a jej oczy
wypełniają
się nieskończonością