Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


older other poems newer

2 july 2010

żart z młodych lat...

czasem sobie zadaję pytanie...
rzucam na wiatr
czasem między ludzi
uparcie, nachalnie
czy jest tam ktoś jeszcze?

tłumy pustych ciał drwią głuchą ignorancją,
echo wydaje się odbijac od odległych gór
o których już chyba 
nawet horyzont zapomniał

i czasem tylko wydaje mi się że
cichy oddech świadomości czyjejś
jednak
jakoś
będący
gdzieś
zaburza porządek pustki wokół mnie...

więc ktoś jest,
 czy trwać długo potrafi?
czasem zadaję sobie pytanie...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1