Towarzysz ze strefy Ciszy, 11 june 2019
Dziś pierwszy raz od dawien dawna ktoś mi zarzucił że ja
To taki jakiś nie ja. Plagiator I picer z antypodów.
Być może tak się postarzałem I zmieniłem.
A jednocześnie myśl przyszła że może przez te lata hibernacji na wyspie-w jaskini-jakkolwiek-przeoczyłem. Może wszystko już w (... więcej)
Towarzysz ze strefy Ciszy, 11 july 2015
pisalem o tym tekst od miesiecy. zmienial sie, wil jak waz, wymykal, napietrzal w niezliczonych warstwach. chcial otwierac za duzo butelek, upadal po raz czwarty i piaty. minal czas. z calego tekstu jedno gorzkie zastanowienie zostalo.
co z ta Polska?
po prostu za duzo w niej Lisow...
Towarzysz ze strefy Ciszy, 21 june 2014
A więc znów mundial. Wielkie MIstrzostwa... Znowu jakaś zbiorowa paranoja, histeria w której połowie populacji się zdaje że ma większe niź codzien jaja a bohaterami świata stają się jakieś małpoludy kopiące worek powietrza.
-Jak można być tak głupim zeby tego nie widzieć- zrywa się (... więcej)
Towarzysz ze strefy Ciszy, 16 april 2012
niekiedy dzień zdaje się być czasem danym na to, byśmy zdołali wywalczyć
sobie jakąś ścieżkę do jutra. gdy zmęczeni tą walką codzienną chylimy się w
sen- ten okazuje się być niezawodnym narzędziem- manipulatorem dbającym o
nieskończoną ciągłość „dzisiaj„
Towarzysz ze strefy Ciszy, 4 november 2011
dziś w nocy pierwszy raz wystraszyłem się swojego odbicia w lustrze. nigdy wcześniej go tam nie było.