Bezka, 26 stycznia 2025
Przelewa się przeze mnie burgundem w oszalałym oddechu. Znowu po nocy jestem zobowiązana. Latałam po omacku bez pilota po rozanielonym niebie. Nie lubię myśli układających się w twoje imię – czułym szeptem. Rzeka dreszczy rozsypuje się paciorkami niczym piórka unoszone ciepłem. Wolałabym (... więcej)
dobrosław77, 25 stycznia 2025
W związku z otrzymanym komunikatem, dotyczącym bycia szczęśliwym. Należy czynić to,co się lubi, należy myśleć o tym, co się lubi oraz odczuwać to, co się lubi. Bez refleksji, czy czynienia tego, co się lubi, myśli o tym, co się lubi oraz odczuwać to, co się lubi. Czy nie będzie w opozycji (... więcej)
Marek Jastrząb, 24 stycznia 2025
Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle posuwistego zdania, w zaskakujący i osobliwy sposób zaczęli posługiwać się relatywną logiką: zmieniali co popadnie i co się da. A czego nie mogli, profilaktycznie obśmiewali.
Naumieli się prostoty, klarowności, nowego sensu wypowiadanych (... więcej)
Bezka, 23 stycznia 2025
Te drzwi nigdy nie otworzyłyby się dla mnie. Onieśmielały wielkością, bałam się tego, że za nimi kryje się przepaść. To przez nią…
Przepaść nieporadnego odczuwania wobec nieskończonej przestrzeni świata słuchu. Popchnęła mnie z premedytacją, wpadłam do środka. Jak zawsze "persona (... więcej)
Bezka, 23 stycznia 2025
Pada, kropelki na szybach łączą się w strugi, jak ludzkie łzy. Dzisiaj już mogę otworzyć oczy. Opuchlizna schodzi, został koloryt iście jesienny, żółcie, fiolety a nawet paleta brązów. Patrzę w lusterko, które zostawiła mi Elka, nie dowierzam, że mam taki ogromny nos. Czerwony i kształtem (... więcej)
Marek Jastrząb, 23 stycznia 2025
Przemieszkiwał hen, pod samiuśkim lasem, tuż za docierającym do niego, niekiedy cichym, a na ogół hałaśliwym echem życia: w miejscu idealnym dla mizantropów. Co miało swoje niewątpliwe plusy i minusy. Minusów jednak było mniej, gdyż ze względu na odległość i trud pokonywania dystansu (... więcej)
Marek Jastrząb, 20 stycznia 2025
Coraz częściej łapię się na tym, że wizje autorów powieści czy filmów dziejących się w przyszłości, sprawiają mi kłopot, albowiem to, co przedstawiają jako czekającą nas przyszłość, zdarza się tu i teraz. Przeważnie są to koszmary i apokalipsy przytłaczające mi obrazy pięknego (... więcej)
Bezka, 20 stycznia 2025
Kiedy poznaliśmy się z Brunem, ogród, który uprawiałam, był w pełnym rozkwicie. Jego różnobarwność sprzyjała niezwykle optymistycznemu nastrojowi. Lawendy tworzyły niezwykły pas łagodnego fioletu, tuż obok dorodne hortensje schylały głowy. Maciejki w cieniu raczyły nas czarodziejskim (... więcej)
wolnyduch, 20 stycznia 2025
Luźne, przetworzone odniesienia na potrzeby fantastyki do powieści L. Tołstoja "Anna Karenina",K. Keseya "Lot nad kukułczym gniazdem",
F. Kafki "Proces", J. Jakesa "Północ Południe",
W. Katajewa "Samotny biały żagiel"
oraz piosenek - Cz .Niemena (... więcej)
Belamonte/Senograsta, 20 stycznia 2025
Kategorie dobra i zła nie wiem, czy są dane z góry i na zawsze. Ale nie jest to coś bezsilnego w argumentacji. To się ustala w naturze, idziemy za tym silnie. To nie kwestia rozumowań, a walki o życie swoje i bliskich.
Wiadomo mi już w wieku 52 lat co uważam, co jest dobre lub złe i wiadomo, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.