Poetry

Karol Ketzer


older other poems newer

19 september 2010

jedna i druga

liście szumią ci w głowie nawet nie wiesz
jeszcze jak to nazwać
wyjątkowo
rozchwytywana jesień życzy
kolorowych koszmarów i

wszystkie wszechświaty we mnie drżą
a potem zastygają

mgliste aureole kwitną u stóp
najświętszym panienkom

od takich jak ty światło odbija się jakby
bardziej ale trochę wolniej
na szczęście
po wódce zostaje teleskop

po wszystkim zostają brudne ręce
ślady na prześcieradle

któraś z nas
przecieka






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1