Poetry

Anna


older other poems newer

11 may 2010

Nie każ mi zamykać oczu

Jestem jak one
przymierzam Twoje koszule
i nakrywam stół zielonym obrusem
gdy noc szuka schronienia w moich ramionach

gdy brakuje wiary na końcu języka
a ja marznę
pocierając dłonie kawałkami słów
przynależnych tej co zostawia ci wiadomości
i szepty na mokrej poduszce

Jestem jak one
ześlizguję się nad ranem po szybach
i w trzecim życiu przestaję czuć stając
się przezroczysta

Przeniknij

Zanim odejdę jak żadna z nich
cicho na palcach
nie wydając ci reszty.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1