Poetry

Paweł Kołodziejski


older other poems newer

21 august 2010

Kiedy to miasto było jeszcze drewniane

kiedy to miasto było jeszcze drewniane
i całe mieściło się w oku
pachniały lasy a niepozorne rzeczki
popychały młyńskie koła
 
palec kościelnej wieży był jak kciuk dziecka
ale już wtedy uparcie wskazywał gwiazdy
 
kiedy to miasto było jeszcze drewniane
jego mieszkańcy zasypiali łatwiej
choć sny ich były równie ciężkie jak nasze
 
 
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1