Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

1 august 2012

Sala numer 10, łóżko pod oknem


Anty – chrysta witamy świeczką paschalną,
na progu miski mleka z cukrem.
Pogańska terminologia.
 
Święci wszelkiego autoramentu spłonieni jak panny
w sztambuchach. Smoki tradycyjnie nadziewane
na włócznie roznoszą wieści:
Idą goście, niechaj będzie dobrze
temu domowi.
 
Złego nie wezmą za słowo, po cóż próba
wody. Tu podają tylko barbiturany na słodko;
a nie chleb zakwaszony przy rozstajnych drogach.
 
Później pora pożegnań, krokodyle łzy drążą
korytarze pełne jarzeniówek, po oczach,
ku przestrodze.
 
Albo zupełnie bez żadnego przesłania.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1