Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

27 january 2016

Kamień afilozoficzny


Beznadziejnie zakochani błądzą
w opuszczonych parkach.
Złośliwi ekshibicjoniści pokazują
fałszywe drogi do wyjścia.
 
Prawdopodobnie za najbliższym zakrętem
kończy się świat. Niezbyt spektakularnie,
żadnych majestatów.
 
Okoliczni mają w głębokiej pogardzie obwieszczenia
i trąby archaniołów.
Ostatecznie tylko ci, którzy nie mieli czasu
na życie przejmują się sądem.
 
Nawet obłąkani alchemicy spokojnie
jedzą ziemniaki z omastą.
Wciąż niepewni przemiany złota w glinę
nieporadnie lepią golemy.
 
To niemożliwe – powtarzają zmartwychwstańcy,
ciesząc się życiem pozagrobowym
na facebooku. Z drugiej ręki.
 
A czaszki filozofów grzechoczą niespokojnie,
nadal porządkując uniwersum.
Począwszy od bezładnie rozrzuconych
kości.
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1