Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

24 november 2022

Wszetecznice

Hej, panienko przybyli pod okienko, nie pukają.

Ostatni wikingowie, nadmiernie śliniąc kartki,
tworzą słownik wyrazów odwrotnych
do ruchu obrotowego ziemi.

Słońce razi, a zegar z kurantem wybija
pół noc tuż przed ćwierć dniem
– całkowity degeneracja wskazówek,
szczególnie tych krótkich.

Tylko sekundnik popierdziela,
nie zważając na wyrażenia,
nieodparcie w kierunku szczytu,
by upaść na dno.

Jarlowie podążają w kierunku pramatki
sklepów nocnych z całą siłą
śpiewając:

Duch nasz zahartowany w ogniu walk
z wiatrakami. Hej, panienko masz tu lusterko,
w którym nie można się przejrzeć.

Marginalnie: tytuł nie ma związku przyczynowego,
nie bacząc na skutki.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1