Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

1 december 2022

Bank potępionych

Kredyt bez prolongaty w nieskończonym
systemie ratalnym.

Hasło doskonale widoczne z balkonu
mojego domu, wykrzywionego
ze strachu.

Na tak zwanym podwórku szaleńcy
i boże dzieci polują na wiewiórki.
Lokalne safari bez ograniczeń
ciszy nocnej.

Oraz zupełnie bez związku: okoliczne
jabłonki uginają się od ulęgałek,
jednak my umorusani trującymi jagodami
mamy gdzieś ewentualne następstwa.

Kredyt cofnięty, na balkonie coraz zimniej.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1