Poetry

Aleksander Osiński


older other poems newer

26 october 2014

Zodiak

Pełnia jesieni w pośpiechu zasypuje postami,
żeby zdążyć, żeby nie pogrążyć – krótki dzień
w coraz wyższej cenie szuka ciekawych dłoni,
nikt przecież nie wie, kto wygra gonitwę

myśli, która z taśm pęknie. Prawdy – zdają się
żądać opuszczone ławki, wyzywając ziemię -
złamałaś nam życie, a teraz jeszcze tortury
nostalgii; przyjmijcie jednak proszę, że to forma

ciała, a to wdowie grosze, które pozostawiam
wrzucając w kubek z kory. Mrowie interesantów
rozniesie po kontaktowych skrzynkach i już
się nie obłowię, kochanie, lecz tych kilka migotań

cóż nam szkodzi unieść, przekonać oddechem,
choćby do czasu dołączyć miał skorpion i strzelec
wyszedł z parku ze skórą koziorożca na grzbiecie.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1