Poetry

Filip Kaczmarczyk


older other poems newer

28 august 2015

Kiedy na Monte Casino

Piękny wiersz kiedy na Monte Casino
wiatr strąca krople nadrannego deszczu
z zielnych soczyście liści drzew
i niejako w akcie oddania szacunku
zamykam oczy kłaniając się pokornie słońcu
 
Piękny wiersz kiedy o 2:45
w tą jedną z tych najkrótszych nocy
mijasz co krok
stróżów przystankowych i parkowych ławek
 
Piękny wiersz kiedy praca
mknie jak szalony pociąg
a ty pracujesz tak lekki od myśli
że mógłbyś bez przeszkód pomalować niebo






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1