Poetry

RENATA


older other poems newer

27 may 2011

martwota

leżę
zagubiona w szklanym niebycie
z oczami utkwionymi  w suficie
niemrawo

siedzę
z reką podparta na czole
myślę nie myslę ale wolę
nie istnieć

stoję
oparta o mur moją ścianę płaczu
głową muru nie przebiję niech patrzą
nie żyję

idę
mechanicznie jak ślepiec w ekstazie
nierozum niegłupi buduje parafrazy
bez rownowagi






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1