21 september 2010
Jeśli odejdziesz (Jeśli będziesz)
Będę szaleńcem pieprzącym niespełnione obietnice,
poderżnę gardła wszystkim planom, marzeniom,
będę na prawdę wolny, bez skrępowania. Wolny w świecie,
gdzie wolność nie jest nic warta. We własnej głowie.
Zagrają, a ja zatańczę, ku uciesze chwilowej widowni.
Zagrają - będę błaznem, napiję się za darmo, zapalę,
przerżnę niewiele znaczące słowa: "Kocham Cię! Tak! Tak!
Kocham!", odejdę w mrok, popatrzeć na gwiazdy.
Nie zapamiętają tej twarzy.