Poetry

Jarosław Trześniewski


older other poems newer

5 july 2010

Wydarte kartki

prolog
długie korytarze
ksiąg w pół przypalonych
grzbiety zdarte
istny cwał bez rżenia 
metalowe stelaże
przechytrzą korniki
ich odwłoki wgryzają
na wołowej skórze
ducha litery nie gaście
lamp naftowych
czas czerpać papier
wysyczeć pióro
gęsie zatopić
każdy kształt
(pod)wodnym znakiem
 
 
nie napisano:
Anno Domini
w pańskim roku
dano łaskawość światu
i spóźniony pokój
w bezruchu ruchu
nade wszystko
w liczbie mnogiej
skruszonej winnej
tego że datą była
której później
w szkole
na pamięć uczą 
 
przedsionek amnezji
 
 
wysyła pismo gonitwą
przez Służew
niech pędzi Wielki Książę
a ogary w las już nie dojdą
trzeba gubić
tropy

jechać dziewiątką
z ochoty na grochów
tam aż do pętli
 
wybuch

w rotundzie
na okrągło
 
 
z zapisków  zawkrzeńskiego skryby
1.
o ruchach wojsk znad pruskiej granicy
nie słychać nic spokój kilku starozakonnych
tumult czyniło na miejskim jarmarku
twierdząc że w pobliskim Radzanowie
albo też w Szreńsku urodziło się
cielę dwugłowe a pod Ratowem
świeciła ogniem woda w studni
od rzeki łyse zakola podawały czoło
wylewom wody w starorzeczu
gdzie nie urosły wierzby
ni gruszki słodkie jabłka winne  
w klasztornej furcie Lament
przeorysza poniosła wielki
święty Antoni wisiał na ołtarzu
obraz ukradli a na bagnach
zgubiono ramę zostawiając ślad
kordon zarządził sztabskapitan
dla woziwody czyniono wyjątek
a  furman widział wtedy ognie
świętego Elma i czterech zdunów
co nie zważając że tam grząski grunt
gliny szukało z dna Wkry czerpiąc piasek
potem lepili dzbany i donice 

2.
 
dachu kościoła jeszcze nie pokryto
blachą i kogut galilejski pieje
dzisiaj przybyli nowi osadnicy
granice miasta już sięgają koszar
od dni trzydziestu przez komorę celną
nie przewożono nic chyba tylko
trochę bursztynu niemieccy kupcy
przemycili bez cła

3.
w ratuszu radzą stoi na kamieniach
co ponoć z pyska lodowca
wypadły zegar na wieży
nie chodzi wskazówki  stanęły
w poprzek czy to jakiś znak
dziś o północy ma przybyć mistrz
z Niborka blisko i hejnał w południe
zagra na larum Niemcy atakują
pozycja mławska trwa a rynek
w gruzach  wokół się trzęsą
fasady kamienic i nagie piersi kobiet
twarde łby baranie nietoperze patrzą
w dół bo trwa spektakl
odpryski secesji i lecą z góry
anioły nad Mławą






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1