Poetry

alexandra


older other poems newer

12 november 2010

XXX

Z niecodziennych skrawków codzienności
Układam mały, intymny i tylko mój mikrokosmos
Te chwile tworzą wykwintny smak życia
Dodają szczypty komizmu tej szarości niezmiennej
I mrugają porozumiewawczo okiem
By się czasem uśmiechnąć do źdźbła trawy

Spoglądam na świat z ukosa
Próbując między słowami
Wyczytać to, co najpiękniejsze
I coraz lepiej mi to wychodzi
Wszak ćwiczenia uczynią mistrza z każdego

Wyłapuję ulotne chwile
Zatrzymując niczym w kadrze
Błysk w oku, uśmiech, ruch
Sekundowy gest zastyga w bezruchu
To jak owad w żywicy

Dostrzegam zabawne analogie
Kolekcjonuje zbiegi okoliczności
Zbyt wiele ich, by uznać za przypadki

Ktoś tam na górze wszystko układa
I zrzuca na mnie trud dopasowania
Obserwując, jak to robię
Bawi się pysznie
I z zadumą podkręca wąs






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1