Poetry

Slawrys


Slawrys

Slawrys, 4 june 2011

rozkaz

na rozkaz wyjedziesz
w imię pokoju
broń skierujesz
 
w wojnie nerwów
staniesz się winny
gdy strzelisz
 
gdy zginiesz
będzie tylko
pytanie:
 
po co i dlaczego?
 
uniewinnią cię czasem
żyjącego z krwią na rękach
własną  i cudzą
 
rozkaz padł, a na sztandarach POKÓJ


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 4 june 2011

pojękiwanie prawie rozkoszne

oazowe zboczki
jęczą z rozkoszy
gdy katują ludzi
w imię miłości
 
wszystko da się
zniszczyć
dla nich nie ma
świętości
 
a szczęść wam Boże


number of comments: 8 | rating: 0 | detail

Slawrys

Slawrys, 3 june 2011

jęczenie radosne

by jęki straszliwe
nie mąciły myśli
zajęczeć pragnę
 
radośnie
 
zerwać z rozterką
czytelniczych łez
nad tym co piszę
 
to wycie
 
niech będzie z uśmiechem


number of comments: 18 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 27 may 2011

sen o marzeniach

Błąkam się
wśród skradzionych
marzeń i snów
 
tracę siły
nie znając
smaku życia
 
nie sięgnę cudu
uczuć radości
my razem
 
zostaje niesmaczna
breja wspomnień
a w nich
 
parę chwil zamkniętych
jak w klatce przekleństw
krwią zalewane
 
będą świadectwem
miłości zabitej
wiary ukrzyżowanej za życia


number of comments: 11 | rating: 0 | detail

Slawrys

Slawrys, 26 may 2011

bez ciebie

ciepło słońca nie ogrzewa
zranionego serca
wpatrzony w niebo czyste
coraz przeżywam
 
wspomnienia marzeń
które odpłynęły
tratwą uczuć w nieznany
zaginiony świat
 
w ramionach śmierci
śnie odnaleźć każdą
z chwil, z Tobą - nami
w domu bez ścian
 
wypełnionym ciepłem serc 


number of comments: 16 | rating: 0 | detail

Slawrys

Slawrys, 23 may 2011

koniec majowych dni

nie ma marzeń za życia
a szczęśliwe zakończenie
to odejść w inny świat
 
ten stan i tak martwy
dzień po dniu żegnam
bez cierpienia
 
coraz słabszy czekam
z nadzieją że nie
otworzę już więcej oczu
 
odnajdę świat gdzie nie ma was
i nikt nie zatruje fałszem snów
potęga wolności-śmierci


number of comments: 19 | rating: 2 | detail

Slawrys

Slawrys, 17 may 2011

operacja

usłyszałem kiedyś
wreszcie szlag cię trafi
nie będziesz chodził
 
czy to uśmiech losu
18 lat przetrwałem
wbrew woli morderców
 
czy maj da radość
oprócz ciepła
chwili bez bólu
już tylko czekanie
 
jedna wiadomość
i jedna szansa
może się stać
 
obudzić się po opercji
bez bólu i nie ujrzeć
nigdy Cie i nie usłyszeć
fałszywych Twych słów


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 15 may 2011

mur

budujesz mur między nami
twierdząc, każda cegła
to jedna chwila
 
w spoiwo wtykasz korzenie
chwastów jako tradycje
powoli drążą, rozsadzają
każdą myśl tęskną
 
tylko cienie przeszłości
mówią niewyraźnie
zostanie ruina
 
mur runie, ale nie dla nas
serc zryw, to nie wolność
to rumowisko uczuć
a pod nimi zasypane
                        marzenia


number of comments: 19 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 14 may 2011

umieranie powolne

każda chwila, w przeklętych
marzeniach
 
bezsensownie patrzę, na szczyty
niby zielone
 
ale jakby bez nadziei, wciąż wracają
nie wolno Ci
 
wszystko co dobre, nie jest
dla Ciebie
 
Ty masz być zły, więc umieram
wraz z każdym
dniem
umrzeć


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 13 may 2011

biel i czarne

zrobiłaś z uczuć
jeden wielki dół
wsypałaś trochę bieli
resztę dopełniłaś
 
czernią
 
teraz już nie chce
powstać żaden kolor
bez zieloności snów
błękitów marzeń
 
w gwiadach żółć
nie świeci blaskiem
niczym mroczny wrzód
pęka i zostawia nie smak
 
uczuć


number of comments: 2 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1