Poetry

Anna


older other poems newer

30 december 2010

Kobieta

Miałyśmy podobne spojrzenie

na drżenie twoich ust

i kształt dłoni

gdyby nie to że to ją

wciąż trzymała w ramionach

przeszłość

odmieniania tyle razy na lepsze

na bardziej przezroczyste

i dostępne



myślisz ,że tylko dla ciebie?



to ona

bardziej ufała ślepemu losowi

i rzucanym na szczęście drobniakom

kusząc cię

macierzyństwem i ciepłym kocem

na bardziej spadzistym dachu

niż mój





a kiedy dorosłeś

opadłeś jak mgła

która szkli się

oddycha umiera

jak teraźniejszość

na ostatnim wydechu krzyczy



zapomnij






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1