Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

21 september 2016

Precesja

Śpijcie spokojnie matki nierozsądnych córek,
które miast przyszłości dostrzegły człowieka,
      Tomasz Opoka ,,***"
 
 
prawdy nie usłyszysz w gminie, żadnym sołectwie
(wioski świeżo odkopane przez archeologów
nawet jedzenie czuć gliną i bagnem)
 
naczelnik, skrybowie, roztropki w modnych baranicach 
nie odpowiedzą milczeniem
 
będą ironiczne uśmieszki i ton jak do alzheimerowca
że owszem, coś tu stało, ale na pewno nie istota
dawno i półprawda, nawet jeśli miało dwie ręce
i głowę- przeszła burza, złamane drzewo
przybrało dziwny kształt. takie rzeczy się zdarzają
 
rozpytuj najstarszych, wieczorami. 
dowiesz sie że był amorficzny, jak z gumy
przelewał się. twarz, wzrost i kolor oczu- co dnia inne
 
deutche nasz, któryś...- powtarzał niby to po łacinie
i jeszcze- by przenigdy nie ufać [OCENZUROWANO]
a w każdym [OCENZUROWANO] drzemie skrytobójca
gotowi są pchnąć żelaziwem za byle srebrnawą spinkę 
 
drżał, aż się rozpadł. pewnie od ciężaru wiedzy
co miał w środku. dudniła, aż się pokruszył
- powie siwiuteńka babcia kładąc na stole zawiniątko
 
-trzymałam, do tej pory. czort wie, po co
 
zdziwisz się- że został tylko haczyk, damski zegarek
i okulary z rozbitymi szkłami






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1