eyelessoverseer, 1 march 2011
Serce szaleje, pierś się wnet nadyma,
Śmieją się usta, oczy nie inaczej;
Świat nas jest pełen, my puszczamy dyma!
Cośmy za ludzie? - Palacze.
Patrz, jak lunatyk żyjemy na skraju,
Żar papierosa radości przysparza,
Młodo umrzemy, lecz za to na haju,
I nie pomogą lekarze!
Pierś znowu chłonie, chce wciąż więcej syfu,
Usta i oczy kaszlem wykrzywione,
Jesteśmy dziećmi ze związków Syzyfów,
I w mękach przyjdzie nam skonać!
Ci, którzy bliżej cmentarza mieszkają,
Wiedzą, że im tam znicza nie zaniosą.
Bo my, palacze, żyjemy w tym kraju,
Gdzie chętnie pali się... stosy.