fargo17, 2 march 2011
(9.11.2010r.)
Fale jej włosów
Jak zboże złociste
Oczów błękit
Jak niebo spokojne
Uśmiech promienny
Jak letnie słońce
Ona tuli mnie w ramiona
Znika strach i obawa
Jej głos jak jedwab
Odpędza demony
I już jest dobrze
Znika ból i cierpienie
Jeyna taka na świecie
Nikt jej nie zastąpi
Serca tak wyrozumiałego
Jak serce matki
Nie znajdziesz nigdzie
Ona mą przystanią
Gdy nadchodzi mrok
Jej miłość leczy rany
Na sercu i na duszy...
fargo17, 2 march 2011
(7.12.2010r.)
Zrzuć na me barki to brzemienie
Daj mi swój smutek i cierpienie
Oddaj mi zdrój Twych łez do wylania
Uwolnij swoją duszę od wiecznego łkania
Wolę cierpieć po stokroć
Byleby świat nie cierpiał
Wolę tysiąc razy umierać
Byleby świat nie zginął
Wolę wylać morze łez
Byleby niebo przestało płakać
Jeśli w cierpienie swą duszę przyoblekasz
Jeśli na zbawienne zapomnienie czekasz
Daj mi swoją dłoń, a smutek ze sobą zabiorę
Do krainy umarłych tę wieczną ludzką zmorę
fargo17, 2 march 2011
(11.02.2011)
Kruche i blade
Porcelanowe laleczki
Ich chłodne spojrzenia
Twarze bez wyrazu
Sztuczne uśmiechy
Łatwopalne i martwe
Drewniane marionetki
Co nagle ożywają
Pociągane za sznurki
Przez Przeznaczenie
Twarde i wojownicze
Ołowiane żołnierzyki
O niezmiennym spojrzeniu
Na kamiennej twarzy
Z karabinem w ręku
Kim więc jesteś, człowieku?
Lalką, marionetką czy żołnierzem?
A może jesteś sobą?